Coroczna wycieczka edukacyjno-językowa – Anglia i Szkocja '18

Annual language school trip – England and Scotland 2018

W dniach 25.04. - 03.05.2018 uczniowie klas 7, gimnazjum i liceum wzięli udział w projekcie edukacyjno-językowym w Wielkiej Brytanii. Nauka języka angielskiego połączona ze zwiedzaniem miast i miasteczek Anglii i Szkocji oraz wizyta w szkockiej szkole dostarczyły uczniom wielu wrażeń i były doskonałą okazją do przyjrzenia się życiu codziennemu Brytyjczyków i poznania ich obyczajów. Dały również możliwość konwersacji w ojczystym języku Szekspira. Podczas projektu uczniowie wykonywali zadania językowe związane z odwiedzanymi miejscami, dzięki którym mieli szansę skonfrontowania swoich umiejętności językowych z językiem używanym przez rdzennych mieszkańców wysp (szkocki akcent stanowi nie lada wyzwanie!).

This year the students of Year 7 and Junior High School and High School went to sightsee England and Scotland. As usual, apart from visiting tourist attractions, our students had an opportunity to practise the language while meeting Scottish schoolchildren and asking the locals for information to complete the language tasks, they were given every day (and Scottish accent was a real challenge!)

001002

Wielka Brytania przywitała nas typową angielską pogodą – czasem słońce/czasem deszcz, ale niezrażeni ruszyliśmy na zwiedzanie Birmingham.
Odwiedziliśmy Birmingham Library - największą bibliotekę w UK, Birmingham Museum and Art Gallery oraz katedrę. Spacerowaliśmy też urokliwymi zakątkami wzdłuż kanałów i próbowaliśmy angielskich potraw.
Kolejnego dnia, oczywiście w deszczu, zwiedzaliśmy miasto Robin Hooda - Nottingham. Odwiedziliśmy zamek i wykutą w skale, u podnóża zamku, najstarszą karczmę w Anglii. Po kolejnych sześciu godzinach jazdy dotarliśmy do Szkocji i zakwaterowaliśmy się w hostelu w New Lanark–maleńkiej wiosce (200 mieszkańców) założonej w XVIII wieku przez właściciela zlokalizowanej tu przędzalni, a dziś wpisanej na listę światowego dziedzictwa Unesco.
Na podbój Szkocji wyruszyliśmy w deszczu i przemoknięci zwiedzaliśmy potężny zamek w Edynburgu. Na szczęście potem pogoda się poprawiła i spacerowaliśmy po stolicy Szkocji w pełnym słońcu. Odwiedziliśmy NationalMuseum of Scotland, gdzie m.in. zobaczyliśmy sklonowaną owieczkę Dolly. A na zakończenie upiornych atrakcji dostarczyła nam wizyta w Edinburgh Dungeons czyli w „zamkowych lochach” pełnych skazańców, zjaw i czarownic . Ale że dzień jest tu długi... po kolacji ruszyliśmy na spacer wzdłuż rzeki Clyde, by podziwiać wodospady i tajemniczy las, w którym przed wiekami ukrywał się przed Anglikami William Wallace (patrz: Braveheart).
Następnego dnia, już w pięknych okolicznościach przyrody(!) wyruszyliśmy ponownie do Edynburga. Odwiedziliśmy Dynamic Earth - niesamowite, interaktywne centrum opisujące historię naszej planety. Później spacerem przeszliśmy pod Parlament Szkocki i pałac królewski Holyrood. Edynburg pożegnał nas słońcem i pięknymi widokami, a my ruszyliśmy w kierunku Stirling, by podziwiać zamek królewski górujący nad rzeką Forth. Pogmatwana historia Szkocji i Anglii ożywa w każdym zakamarku, a z zamkowych murów widać pole bitewne i monument upamiętniający heroizm bohatera narodowego Szkocji - Williama Wallace'a.
Kolejnym przystankiem w naszej podróży było największe miasto Szkocji - Glasgow. Pierwsza atrakcja - Celtic Park Stadium, gdzie mogliśmy poczuć się jak prawdziwe gwiazdy futbolu. Następnie, wizyta w Quarry Brae Primary School, gdzie pani dyrektor i dzieciaki gorąco nas powitali, a potem rozeszliśmy się na lekcje. Spędziliśmy też wspólnie długą przerwę na szkolnym podwórku i zjedliśmy typowy brytyjski packed lunch. Pozytywnych emocji i zabawy było mnóstwo, więc z lekkim żalem ruszyliśmy do Muzeum Transportu – Riverside Museum. Warto było, bo kolekcja pokazująca historię wszelakich pojazdów okazała się imponująca. Na zakończenie, odwiedziliśmy Katedrę Św. Mungo i przeszliśmy ulicami starego miasta.
1 maja o świcie pożegnaliśmy nasz szkocki hostel i ruszyliśmy w długą drogę do Oksfordu. W najsłynniejszym uniwersyteckim mieście na wyspach zwiedziliśmy najbardziej prestiżowy Christ Church College i najstarszą księgarnię Blackwells. A w czasie wolnym podziwialiśmy urokliwe uliczki i zakątki starego miasta. Wieczorem wróciliśmy do Birmingham na ostatni już nocleg w Wielkiej Brytanii. Przed nami długa droga do domu i wiele niezapomnianych wrażeń. Za rok też gdzieś pojedziemy!

We set off on Wednesday 25th April and after a long journey we arrived at Birmingham. We visited the Library of Birmingham - the biggest library in the UK, Birmingham Museum and Art Gallery as well as the Cathedral. We walked along picturesque canals and tried some English food. Next day we got to rainy Nottingham - the town of Robin Hood. We visited the castle and the oldest English inn, which was carved in the rock under the castle. After another six hours on the coach we finally got to Scotland. For the next few days we stayed in New Lanark - a tiny village recognised as UNESCO World Heritage site. Saturday started with another rainy and gloomy morning and nothing changed as we were sightseeing the Edinburgh Castle. Fortunately, the weather improved and we went for a walk along Royal Mile to see the sunlit St. Giles' Cathedral and visit the National Museum of Scotland. In the afternoon we had a "horrible" time in Edinburgh Dungeons! However, as the day is long here, after dinner we went for a walk along the River Clyde to admire the waterfalls and the ancient forest which gave shelter to a Scottish hero - William Wallace. On Sunday we set off in a sunny(!) morning to visit Edinburgh one more time. First, we learnt about the origin and history of our planet in an amazing, interactive centre - Dynamic Earth. Then we walked to see the Scottish Parliament and Holyrood Palace. We said goodbye to the capital and headed for Stirling to see the castle guarding the River Forth. The story of the castle reflects the complexity of Scottish - English relations and from the castle walls we could see the battlefield and the monument of the biggest Scottish hero - William Wallace. It was anotherunforgettableday of ourtrip! Monday meant visiting Glasgow - the biggest Scottish city. First, we got to the Celtic Park Stadium where we could feel like real football stars. Then, we visited Quarry Brae Primary School. We were warmly welcomed by the headteacher and the schoolchildren. Soon we went to classes with them and later we had a chance to try a typical packed lunch and spend a break at the school playground. It was an extremely positive experience for all of us, so we were not very eager to leave and go to the Museum of Transport. However, it was worth visiting as the the exhibition of all sort of vehicles turned out to be really impressive. Finally, we went to the Cathedral and had a walk in the old part of the city. On 1st May at dawn we said goodbye to our Scottish hostel in New Lanark and headed towards Oxford. After six-hour drive we got to the most famous university town and went on a tour of the most prestigious Christ Church College. We did some shopping in Blackwell's bookshop and walked around to soak up the atmosphere of this beautiful town. In the evening we came back to our Birmingham hostel for our last night in the UK.

IMG 2462IMG 2418IMG 2316IMG 2455IMG 2311IMG 2253IMG 2228IMG 2203IMG 2147IMG 2139